Wiecie, jestem dziewczyną
bardzo romantyczną i sentymentalną, więc moim obowiązkiem jest
prowadzenie różowego pamietnika w kucyki Pony... nie, przepraszam,
teraz na topie jest Monster High! No więc różowego pamiętnika z
jakimś truposzem na okładce i kłódeczką z kluczykiem lub chociaż
malutkiego, słodkiego zeszyciku z rysunkami tworzonymi różowym
długopisem przy dźwiękach jakiejś topowej muzyki (o, np. One
Direction albo coś).
Nie mam żadnej z tych
rzeczy.
Honorowe miejsce na półce
rzeczy, które mają honorowe miejsce, zajmuje szary kołozeszyt z
wycinankami naklejonymi na okładce. Jego tytuł to Zabawy
filozoficzne z włosami (wycięte
z jakiegoś starego numeru Glamour
z czasów, kiedy jeszcze to czytałam). Tam właśnie kryją się
ważne ważne cytaty z książek, które poznałam.
Dzisiaj
nadszedł ten czas, w okresie przedświątecznym, żeby przekazać
Wam kilka tych bardziej lub mniej dających do myślenia. Jeśli
macie jakieś swoje, to napiszcie koniecznie w komentarzach, bo
zeszyt jest gruby, sama go nie zapełnię!
Szczerość nie oznacza, że mówisz co i kiedy chcesz. Oznacza, że to, co decydujesz się powiedzieć, jest zgodne z prawdą.
Ostatnio
przeczytałam sobie niesamowicie refleksyjny wpis u Jedzonelki, który mówił o szczerości.
Tak zwyczajnie, ale bardzo zapadł mi w pamięć. Postanowiłam go
skomentować i tutaj.
Trzeba znać swoją przeszłość, ale zawsze patrzeć w przyszłość. Brać pod uwagę to, że możemy popełniać błędy, ale ciągle musimy wierzyć, że zasługujemy na przebaczenie.
To z
kolei była inspiracja do wielu przemyśleń związanych z tym,
dlaczego ludzie nie są szczęśliwi. Wnioski były takie, że dużo
ludzi żyje w przeszłości i ciagle ją rozpamiętuje, zamiast
potraktować swoje doświadczenia jako podstawę do napisania
podręcznika „Jak się zachowywać, a jak nie”.
Robimy, na co nas stać, ale czasem coś ucieka, gubi się albo zostaje poza naszym zasięgiem.
Zostajemy
w sferze psychicznej i tym razem przedstawiam Wam coś, co wyraźnie
pokazuje, że trzeba walczyć za wszelką cenę, ale należy również
wiedzieć, kiedy czas odpuścić. Nie zawsze wszystko nam wyjdzie,
nie zawsze uda się to, nad czym tak długo pracowaliśmy. Czasem po
prostu trzeba powiedzieć „stop”. W sumie trochę do tego
nawiązuje post Asi o wygrywaniu konkursów.
Dziś nic nie jest radykalnie białe albo czarne. Białe to czasem czarne, które dało się nabrać, a czarne to czasem białe, które się ukrywa.
- Marta Fox Paulina w orbicie kotów
To
jeden z najstarszych cytatów w moim zeszycie, ale taki, o którym
absolutnie nie jest łatwo zapomnieć. Książka zupełnie mi się
nie podobała. Pobawiłabym się w interpretowanie tego fragmentu,
ale pozostawię to Wam i odeślę Was do ciekawego postu u Rudej o czarno-białej fotografii.
- Czego w swoim życiu nienawidzisz najbardziej?
- Dwóch słów: „kiedyś”, bo to potwierdzenie, że nie umiesz czegoś umiejscowić w czasie, czyli zmyślasz i „na pewno”, bo na tym świecie nic nie jest pewne.
- Ewa Nowak Kiedyś na pewno
Kiedyś
Ewę Nowak czytałam namiętnie, robiłam wraz z koleżankami projekt
gimnazjalny na temat jej twórczości, spotkałyśmy się na
wywiadzie. I wymieniając ważne dla mnie cytaty wręcz nie mogę
pominąć tego. Wiecie, jak byłam mała i pytałam się rodziców o
różne bzdety... przepraszam: bardzo istotne dla mnie rzeczy, jak
np. kiedy kupią mi takiego fajnego pieska na pilot, który szczeka,
oni odpowiadali, że kiedyś. Nienawidziłam tego, bo wiadome było,
że to znaczy nigdy. Teraz sama tak mówię.
A czy musiał być jakiś powód? Dlaczego polujemy, mimo że mamy pod dostatkiem jedzenia? Dlaczego zabijamy się z byle powodu? Dlaczego sądzisz, że potrzebowali jakiejś dodatkowej motywacji poza chęcią sprawdzenia, co się stanie?
No,
drodzy panowie, czyli już wiecie, że kobiet nie należy rozumieć
ani pytać o dodatkowy powód, gdy odpowiedzą standardowym „bo
tak!”. A teraz do wszystkich: jeżeli chcecie poczytać sobie
słowne gierki między kobietą a mężczyzną, to Ada ma fajną propozycję.
Mówi, że książki zatrzymują czas. Mnie się wydaje, że brakuje mu piątej klepki. (Raz położyłam książkę przy budziku, a ten chodził dalej).
To mam wrażenie, że ta
bohaterka miała zły budzik, bo u mnie, kiedy położę książkę
przy telefonie z ustawionym alarmem na szóstą rano, to on w
magiczny sposób mnie nie budzi. Po prostu śpię dalej i mam
zdrowsze nerwy (wiecie, matma wykańcza człowieka). A jak jest z tym
u Was?
… na to, aby się nie nudzić, należy nie myśleć, że może być nudno.
- Lew Tołstoj Anna Karenina
I tym pozytywnym akcentem
kończymy już (jakoś mi to trochę przypomina zakończenie Lekko Stronniczego ;))
dzisiejsze zestawienie w Słowami
innych. Być może uda
mi się zorganizować jeszcze coś takiego, ale do tego potrzebuję
Waszej pomocy!
W
komentarzach wstawiajcie Wasze cytaty z krótkimi dopiskami, a może
pojawi się coś takiego po raz kolejny!
PS. Nie, nikt nie zapłacił mi
za promowanie twórczości innych blogerów. Po prostu jest ona
naprawdę godna uwagi ;)
Obrazek wykorzystany w nagłówku pochodzi ze strony etsy.com