A
co, jeżeli zdradzę wam pewien bardzo ściśle tajny sekret? Bo tak
się składa, że mam dla was coś dobrego. Otóż: to, co dobre,
może się nigdy nie kończyć!
czwartek, 28 maja 2015
sobota, 23 maja 2015
Dzisiaj nie wstaję. Jutro też nie
Nareszcie
koniec matury. Ostatnie egzaminy muszą skończyć się dzisiaj, tak
zarządziła CKE. I chociaż ja mam wolne już od poniedziałku od
godziny 10:30, to dopiero dzisiaj tak naprawdę dotarło do mnie, co
to znaczy nie musieć nigdzie biec. Dlatego dzisiaj nie wstaję.
Jutro też nie.
wtorek, 19 maja 2015
Co jest takiego super w targach książki?
Pytanie
z pozoru banalnie proste, wręcz dziwne. Ale tylko z pozoru. Bo
oprócz „można spotkać wielu świetnych ludzi” i „są fajne przeceny” chyba nie da się wymienić nic bardziej
konkretnego. A jednak stosunkowo dużo osób wybiera się na takie
imprezy. Zatem tych powodów musi być więcej.
piątek, 15 maja 2015
Sławna aktorka chodzi do mojego kościoła!
Jedyna sensowna odpowiedź
na zdanie tego typu to znane amerykańskie so what?.
Bo przecież to osoba jak każda, też ma możliwość robienia tego,
na co ma ochotę. Nie będzie przecież zamawiać osobnej mszy tylko
dla siebie, dlatego że jest sławna, prawda? A no właśnie
niekoniecznie.
wtorek, 12 maja 2015
5 powodów, dla których MUSISZ znać książki Kominka
![]() | ||
Ten obrazek jest super śmiesznym żartem - wiesz, Kominek i dałam zdjęcie kominka. HAHAHA. |
Na
pewno kojarzysz Kominka/Tomka Tomczyka/Jasona Hunta. Każdy go
kojarzy, chociaż być może nie każdy o tym wie. Ja regularnie
czytam go od około pół roku, wcześniej tylko miałam świadomość,
że ktoś taki istnieje i uważa się go za króla blogosfery. Cóż,
nawet jeżeli w rzeczywistości nim nie jest, to jego książki
utwierdziły mnie w przekonaniu, że nie są to tak całkiem puste
słowa.
sobota, 9 maja 2015
O cudzie w tramwaju nr 14
Maturalny
wyścig, na nic nie mam czasu, mijające godziny zamieniają się w
minuty, dni w godziny, ciągle brakuje mi kilku chwil na przerobienie
całego materiału. Jestem w tramwaju, tłum ludzi – nie ma siły,
żebym usiadła i wyciągnęła podręcznik. Zakładam więc
słuchawki i w tym momencie trafia mnie piorun.
Subskrybuj:
Posty (Atom)