Na pewno nie raz, nie dwa czytałeś książkę, w której nie wiadomo, w co wierzyć, a w co nie. Wtedy prawdopodobnie nie przejmowałeś się tym, przestawałeś o tym myśleć, a w końcu zapominałeś. A co, jeśli te wątpliwości nie dawały Ci spokoju? Były dobrze poparte dokumentami i faktami, o których wcześniej nic nie wiedziałeś? Czułeś się wtedy, jakbyś odkrywał nowe horyzonty pełne wysp tajemnic i intryg…
Dan Brown jest wykształconym pisarzem z Ameryki. Próbował swoich szans w branży muzycznej, lecz jego kariera nie nabrała rozpędu, więc został nauczycielem angielskiego w szkole, którą sam ukończył. Jest autorem kilku powieści, ale największe kontrowersje wzbudziła książka Kod Leonarda da Vinci (ang. The da Vinci Code) z 2003 roku (polskie wydanie z 2004) sprzedana w łącznym nakładzie ponad 80 mln kopii.
Kod Leonarda da Vinci to thriller, w którym fakty przeplatają się z fikcją literacką. Czytelnik, który nie jest obeznany w poruszanych tematach historii wiary chrześcijańskiej może się łatwo pogubić w tej plątaninie tajemnic chrześcijaństwa. Nie zawsze można było rozróżnić, co jest prawdą, a co tylko fikcją.
Jednak pod względem budowy fabuły powieść jest napisana w sposób ciekawy i intrygujący. Akcja jest wartka, nie sposób przy niej usnąć, ponadto zadziwia fakt, że wszelkie intrygi, szyfry oraz zagadki są dokładnie przemyślane, nie sposób dopatrzeć się jakiejkolwiek nieścisłości. Wszystko jest wyłożone czarne na białym, a tezy poparte zostały argumentami, które wydają się być autentyczne.
Wątki, które Autor porusza na początku powieści, pojawiają się ponownie pod koniec, co pozwala Czytelnikowi na próby przewidywania akcji, która często zakręca o sto osiemdziesiąt stopni i przez większość czasu jest nieprzewidywalna.
Kod Leonarda da Vinci został jednak bardzo skrytykowany przez Kościół Katolicki i określony jako antykatolicka powieść, której autor w sposób dowolny miesza fakty z wytworami własnej fantazji, przedstawiając je jako twierdzenia naukowe (http://www.opusdei.pl/art.php?w=27&p=10142).
Niemniej jednak historia została sfilmowana i odniosła sukces podobny wielkością do tego, który odniosła książka. Dan Brown jednak od tamtej pory został przez Kościół Katolicki uznany za szerzyciela propagandy feminizmu oraz fałszywej historii chrześcijaństwa.
Moja ocena: 8/10.
Pomimo zawiłości religijnych powieść jest napisana ciekawym językiem, a akcja nie pozwala oderwać się od niej choćby na chwilę. Zaskoczyła mnie spójność szyfrów i intryg oraz nieznane mi dotąd interpretacje obrazów Leonarda da Vinci. Czemu 8, a nie 10? Uważam, że Autor nie powinien wplatać w fabułę niesprawdzonych wiadomości religijnych i przedstawiać je jako prawdziwe.
" - Te książki nie mogą skutecznie współzawodniczyć z wielowiekową historią, zwłaszcza kiedy tę historię opowiada niekwestionowany bestseller wszech czasów.
Faukman wytrzeszczył oczy.
- Chyba nie powiesz, że "Harry Potter" też jest o Świętym Graalu.
- Miałem na myśli Biblię.
- Przecież wiem - skrzywił się Faukman."
Ogłoszenia:
1) Zapraszam na blogowego Facebooka ^^
1) Zapraszam na blogowego Facebooka ^^
2) Za korektę recenzji z całego serca dziękuję Monice, blogerce z Na zimowy i letni wieczorek <3