Info:
Autor:
Kiera Cass
Tytuł:
Elita
Tytuł
oryginalny:
The Elite
Wydawnictwo:
Jaguar
Data
premiery:
21 maja 2014r.
Liczba
stron:
338
Numer
tomu:
2
(1.
Rywalki
– recenzja)
Recenzja może zawierać spoilery części I!
Po
przeczytaniu Rywalek
wiedziałam, że nie wytrzymam zbyt długo bez Ami i Maxona, więc
kiedy tylko nadarzyła się okazja, sięgnęłam po Elitę
w oryginale. Pomijając to, że książki nietłumaczone mają
klimat, którego pozbawione są przekłady (te osoby, które czytały
powieść w oryginale, a potem tłumaczenie, będą wiedziały, o co
mi chodzi), kontynuacja historii pani Cass wciągnęła mnie, jak
mało która.
Eliminacji
ciąg dalszy. Z trzydziestu pięciu kandydatek na początku, zostało
już tylko sześć i America jest jedną z tych dziewczyn, które
przeszły do Elity. Spośród nich wybrana zostanie przyszła
księżniczka, a później królowa Illei.
Wszystko wydaje się układać aż do momentu, gdy zazdrość i brak
zaufania przejmą władzę nad Ami. Maxon postawi ją w końcu przez
ostatecznym wyborem, jednak dziewczyna cały czas nie jest pewna,
czego tak naprawdę chce. Sytuacji nie poprawiają też coraz
częstsze ataki rebeliantów na zamek.
Nie
bałam się, że książka mi się nie spodoba. Miałam tak ogromną
wiarę, że skoro pierwsza była na stosunkowo wysokim poziomie,
autorka nie zniszczy tego w kontynuacji i na szczęście się nie
zawiodłam. Wydarzenia, która opisane są w Elicie,
ukazują o wiele bardziej dramatyczne sytuacje niż te w Rywalkach,
co sprawia, że historia przestaje być tylko niewinną powiastką o
księciu i księżniczkach. Widać tu brutalne życie i trudność
dokonania prawidłowego wyboru.
Bohaterowie cały czas pozostają ci sami, chyba nie ma ani jednej
nowej postaci, ale to dobrze, bo do nikogo nie trzeba się na nowo
przekonywać. Jeśli zaś chodzi o okoliczności – czytelnik
poznaje nowe sekrety, które powoli zaczynają tworzyć kompletną
układankę. Jeszcze nie wiadomo oczywiście wszystkiego, ale
wielbiciele teorii spiskowych będą w siódmym niebie – tyle jest
możliwych dróg zakończenia historii.
Mimo,
że powieść w pewnym sensie była przewidywalna, autorka robiła
wszystko, żeby pomieszać czytelnikowi w głowie. W pewnym momencie
zaczyna on wątpić we wcześniej przyjęte pewniki i układa nową
teorię, która na końcu i tak okaże się zupełnie nieprawdziwa.
Tego trochę brakowało mi w Rywalkach
– niepewności i ostrych zakrętów akcji. Nie twierdzę, że ich
nie było, ale dopiero w Elicie
widać, co potrafi autorka.
I choć nawet teraz, po przeczytaniu tej drugiej części, mogę
domyślać się końca trzeciej, ale nie mam pewności, że pani Cass
myślała tak samo jak ja. Dlatego mimo, że pomysły nasuwają się
same, wolę je powstrzymać, bo książka straciłaby cały efekt
zaskoczenia. A jeżeli jego nie ma, frajda z czytania jest znikoma.
Zobaczymy, czy autorka przygotowała niespodziankę dla swoich
czytelników.
Pisząc
o Elicie,
nie może zabraknąć wtrącenia na temat okładki. Nie jest ona aż
tak piękna, jak Rywalek,
choć to pewnie kwestia gustu, ale idealnie komponuje się w ogólną
szatę graficzną serii. Pierwsza – niebieska, druga – czerwona,
a trzecia – biała wyglądają razem bardzo porządnie i ładnie.
Cieszę się, że Wydawnictwo Jaguar zdecydowało się zachować
oryginalne okładki.
Co
do zakończenia, zawsze o nim wspominam, było bardzo podobne do tego
w Rywalkach.
Tchnęło nadzieję w zrezygnowanego czytelnika i pokazało siłę
Ami, która okazała się nie być ciepłą kluchą, która boi się
kogokolwiek skrzywdzić. To jedna z niewielu bohaterek, które zdają
sobie sprawę z możliwych konsekwencji swoich wyborów. To według
mnie jest ogromny plus.
Podsumowując:
Elita
okazała się bardzo zajmującą lekturą, która pochłonęła mnie
na długie godziny. Jeżeli miałabym ją porównywać z pierwszą
częścią, wypadła lepiej. Główną zasługę w tym ma nieco
bardziej dynamiczna i drastyczna akcja, przy której naprawdę ciężko
się nudzić. Szczerze polecam.
I
oczywiście: TEAM MAXON! ♥
♥
♥
Recenzja bierze udział w wyzwaniach: Czytam fantastykę, Urban fantasy, Kiedy kobieta przejmuje dowodzenie, Czytam opasłe tomiska i Book Lovers.
Nie wiem, czy widzieliście (dobra, istnieje duża szansa, że tak), ale mimo wszystko chciałabym Wam przypomnieć o trwającym konkursie, w którym można wygrać NIEwydaną jeszcze Elitę oraz nowowydane Bez przebaczenia!
Szczegóły znajdziecie TUTAJ ♥