![]() |
źródło |
Info:
Autor:
C.J. Daugherty
Tytuł:
Zagrożeni
Tytuł
oryginału:
Night School. Fracture
Wydawnictwo:
Otwarte (Moondrive)
Rok
wydania:
2014
Liczba
stron:
383
Numer
tomu:
3
(tom
I – Wybrani
tom
II – Dziedzictwo)
Recenzja może zawierać spoilery części I i II.
Przez
wielu uwielbiana i chwalona od niebiosa, a przez niemal taką samą
grupę wrzucana do kosza z napisem „OMIJAĆ Z DALEKA”. Mowa o
trzecim tomie przygód Allie Sheridan, którego autorką jest C.J.
Daugherty, kobieta znana niemal wszystkim polskim nastolatkom. Bo kto
jeszcze nie czytał Wybranych?!
W Akademii już dawno nie było tak wielkiego zamieszania. Nikomu tak
naprawdę nie należy już ufać, a co gorsza dorośli są
przekonani, że mogą bezkarnie ukrywać szczegóły operacji
przeciwko Nathanielowi przed Allie i jej przyjaciółmi. Dlatego
właśnie młodzi ludzie postanawiają wszcząć śledztwo na własną
rękę, bo w murach szkoły nadal jest szpieg przyrodniego brata
Isabelle i znalezienie go jest najważniejszym zadaniem. Allie jest
przekonana, że śmierć Jo nie może ujść mu płazem.
Zanim
zabrałam się za pisanie tego tekstu, postanowiłam odświeżyć
sobie nieco Dziedzictwo
poprzez przeczytanie mojej recenzji.
Cóż, minęło mnóstwo czasu, odkąd po raz ostatni zamknęłam
tamtą książkę, ale nijak nie potrafię przypomnieć sobie, co
wpłynęło na TAK wysoką ocenę z mojej strony. Czas pokazał, że
w mojej pamięci ta seria nie znalazła sobie zbyt wiele miejsca.
Nie
zamierzałam czytać Zagrożonych.
Nie czułam potrzeby, nie ciągnęło mnie. A jednak, kiedy pojawiła
się możliwość, skorzystałam i efektem tego jest tekst, który
właśnie czytacie. Już na samym początku zwróciłam uwagę, że z
silnej Allie, którą pamiętam z Wybranych,
bohaterka przekształciła się w... beksę, która co jakiś czas ma
tak silne wybuchy gniewu, że bez wahania nawrzeszczałaby na
papieża, gdyby ten w ogóle zgodził się na audiencję. Bardzo
często jej nastrój zmienia się na przestrzeni kilku linijek
tekstu, przez co nie raz nie do końca wiadomo, którą z Allie Allie
jest w danej chwili (mam nadzieję, że nadążacie).
Sylvain
i Carter to w Zagrożonych
tacy bohaterowie, którzy do samej akcji nie wprowadzają za dużo,
ale muszą być, bo przecież bez ciągłych dylematów miłosnych
głównej bohaterki nie ma teraz książki dla młodzieży. To głupi
schemat, ale tutaj przynajmniej nie jest tak, że Allie całuje się
co chwila z innym z nich, a potem czuje się winna. Poza tym, razem z
Rachel i Zoe, w szóstkę stworzyli grupę śledczą, która niby ma
pomóc, ale błędy, jakie co chwila popełniają, są wręcz
śmieszne. Bez trudu sama przewidywałam pytania, które potem
usłyszeli i byli niezmiernie zdziwieni i zagubieni, bo nie mieli na
nie odpowiedzi, choć przygotowywali się do rozmowy kilka godzin.
Zupełnie nie pojmuję sposobu myślenia autorki.
To samo, jeżeli chodzi o pewien moment, w którym mowa jest o
światowym sekrecie. Wiedzą o nim tylko sami zainteresowani, nikt
inny, więc jest to informacja naprawdę ogromnej wagi, aż tu nagle
okazuje się, że bez większego zastanowienia, wyjawiona zostaje
szesnastoletniej dziewczynie! Przecież to tak, jakby dać dziecku
paczkę żelków i powiedzieć z uśmiechem, żeby jej nigdy nie
otwierał i nie zjadł zawartości.
Ale
mimo wszystko, książka wciągnęła mnie jak mało która ostatnio.
Nie wiem, czy to cecha specjalna Wydawnictwa Otwartego,
czy jakieś magiczne właściwości, ale chociaż większość ich
książek, które znam, są kiepskie (czasem mówiąc bardzo
delikatnie), to wciągają tak, że nie da się od nich oderwać,
mimo że robi się w tym samym czasie facepalm przez całą głowę
na wylot. Dotychczas tylko Mroczne umysły
jak na razie zostały w moich łaskach, a nie czytałam jeszcze
drugiej części.
Podsumowując:
Rzeczy,
które nie spodobały mi się w Zagrożonych,
było całe mnóstwo. Stwierdziłam, że pominę już podobieństwo
tej książki do Harry'ego
Pottera,
ale tak, to też znalazłam. Ogólnie książka bardzo wciąga, choć
jest mniej emocjonująca niż poprzednie tomy. Jak dla mnie autorka
mogła zakończyć na Wybranych
lub Dziedzictwie
i wszyscy byliby zadowoleni.
Recenzja bierze udział w wyzwaniach: Book Lovers, Czytam opasłe tomiska oraz Kiedy kobieta przejmuje dowodzenie.