sobota, 3 sierpnia 2013

11. "Tylko mi nie wierz" Ally Carter


Info:
Autor: Ally Carter
Tytuł: Tylko mi nie wierz
Tytuł oryginału: Cross My Heart and Hope to Spy
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 248

Rzadko bywa tak, że druga część jest lepsza od pierwszej. Zwykle w tomie otwierającym serię mamy do czynienia z nutą świeżości, którą jesteśmy tak oczarowani. A w drugi  tomie już wszystko znamy i nagle cała idea wydaje się taka wyblakła… Dlatego też  po zakończeniu lektury Tylko mi nie wierz, drugiej części serii o Dziewczynach z Gallagher, dosyć długi czas wpatrywałam się w ostatnią stronę, nie wierząc, że powieś mogła się tak szybko skończyć. Dla porównania, pierwsza nie zmusiła mnie do siedzenia do trzeciej w nocy.

Cammie, teraz już piętnastoletnia rozpoczyna, kolejny semestr nauki w Akademii Gallagher. Obiecała samej sobie, że nie będzie już zaprzątać sobie głowy chłopakami, ostatni raz, kiedy ‘wzięło ją na amory’ miała z tego powodu  sporo nieprzyjemności. Jednak w dotrzymaniu słowa sobie samej Cammie przeszkadzają decyzje dyrektorki Akademii. Postanowiono, że na jeden semestr przyjedzie do Gallagher kilkunastu chłopców. Nikt nie zna powodu tej nagłej decyzji, ale kiedy w szkole zaczynają dziać się dziwne rzeczy wszyscy zaczynają po cichu szeptać, że to wina przybyszów. Oczywiście Cammie i jej przyjaciółki jako pierwsze decydują się odkryć tajemnice chłopaków, a szczególnie Zacha, który wykazuje duże zainteresowanie główną bohaterką. Jest jednak bardzo tajemniczy, co uruchamia w głowie Cammie instynkt szpiega. Dziewczyna chce poznać wszystkie tajemnice chłopca.

Tylko mi nie wierz różni się od Powiedziałabym ci, że cię kocham, ale… głównie nastrojem. Tam panowała atmosfera sielanki i niczym niezagrożonego szczęścia. Tu natomiast przeważają momenty grozy, kiedy nikt w zasadzie nie wie co się dzieje. Nie można być niczego pewnym, nikomu nie można zaufać.

Wiele elementów zostało powielonych z pierwszej części Wybranych i jeśli ktoś czytał, znajdzie te podobieństwa. Jeśli nie znalazł, może do mnie napisać, chętnie mu je przedstawię. Ale opisanie tego tutaj byłoby spoilerem.

Wiek bohaterów już nie koli w oczy tak bardzo, jak w pierwszej części, chociaż jest moment, w którym piętnastoletnia bohaterka ubiera się w czerwoną suknię do kostek, która nie ma ramiączek i szpilki. Nie wydaje mi się, aby był to strój odpowiedni dla dziewczynki, która w Polsce byłaby w drugiej klasie gimnazjum, ale może po prostu jestem już za stara i myślę schematami babć.

W każdym razie, wątek miłosny w tej części jest o wiele bardziej wciągający (przynajmniej dla mnie) niż w poprzedniej. Autorka sprawiła, że Cammie stała się bardziej odpowiedzialna - kiedy trwała przy tym co sobie obiecała, a tym samym wniosła do powieści niepewność co do miłosnych losów głównych bohaterów perypetii.

                Moja ocena: 8,5/10

Część druga była lepsza od pierwszej. Dojrzalsza, bardziej emocjonująca i przykuwająca uwagę. Chociaż nadal młody wiek bohaterów przeszkadzał, to odniosłam wrażenie, że już nie tak mocno. Ta część również nadaje się na gorące wieczory, ale przy niej trzeba trochę więcej myśleć niż przy poprzedniczce. Jednak żeby móc zrozumieć, o co chodzi w drugiej, trzeba przeczytać pierwszą. Bez tego ani rusz.


OGŁOSZENIA:
1) Za korektę dziękuję Monice z bloga Na zimowy i letni wieczorek :)