wtorek, 4 marca 2014

Zapowiedzi na: marzec '14


Jak wiadomo, to wszystko się będzie zmieniało. Jednak na tę chwilę już mniej więcej wiem, co zawita na łamach mojego pięknego (jasne, jasne...) blogaska i właśnie tym chciałabym się z Wami podzielić, jako że niestety, nie wyrobiłam się z recenzją na dzisiaj :D
+ nie oczekujcie suchych opisów książki; będę starała się pisać to, czego sama od nich oczekuję i co wnioskuję z opisów :)



Wyspy Legerdy. Tom 1. Żelazny Łuk
Co prawda, zaczęłam to już czytać, ale nadal do końca nie wiem, o czym to tak właściwie jest... Wydaje mi się, że głównym elementem powieści są wydarzenia, które skupiają się wokół poszukiwania tytułowego Żelaznego Łuku przez Obrońców Wyspy, kimkolwiek oni są. Mam nadzieję, że dzięki tej historii nieco oderwę się od przygnębiającej codzienności i znajdę w niej rozrywkę. Taką niewymagającą specjalnego myślenia i zbyt wielkiej uwagi. Że wciągnie mnie bez zbędnych ceregieli :)



Larista
Daaaawno, daaaawno temu czytałam recenzję tej książki, na jakimś blogu recenzenckim, którego tytułu już niestety nie pamiętam. Nie była to opinia zbyt pozytywna, niemniej jednak po niej bardzo zapragnęłam wejść w świat młodzieńczych miłości, trójkątów i przystojnych bohaterów. Kto by nie chciał? Tym bardziej, że ostatnio bardzo rzadko miałam możliwość powzdychać do jakiegoś Adonisa :D





Stan zagrożenia
Kolejna powieść sensacyjna na moim koncie, które stopniowo wypełnia się kolejnymi pozycjami :) Miłość, która sprowadza nieszczęścia, psychopatyczny morderca... Tak, brakuje mi tego, nie powiem :) Ale nie podchodzę do tej książki z jakimś specjalnym zapałem. Boję się, że ta powieść autorki, która na swoim koncie ma już jakieś historie, okaże się jednym z jej marniejszych popisów, bo przecież nie da się cały czas pisać na tym samym poziomie...




Cisza
Po Szeptem i Crescendo stwierdziłam, że w końcu trzeba by wziąć się za trzeci tom „bestsellerowej sagi”. Po niewypale, jakim była dla mnie druga część, obawiam się, co znajdę w tej, ale na razie podchodzę tylko z lekką rezerwą. Nie wiem, co mi przyniesie ta część. Boję się tego, że zepsuje mi cały wizerunek bohaterów, jaki wykreowałam sobie w głowie, ale... Zobaczymy...





Finale
Stwierdziłam, że pójdę za ciosem i od razu przeczytam również i ostatni tom przygód Patcha i Nory. Obawiam się dokładnie tego samego, jak w przypadku Ciszy, więc chyba nie ma sensu tego powtarzać...





Igrzyska śmierci
Czytałam i zamierzam zrobić to jeszcze raz, tym razem wieńcząc to recenzją :) Uważam, że to genialna książka, która przedstawia nie tylko zmyśloną historię, ale również ukazuje za pomocą sytuacji w Panem, dzisiejszy świat. Świat mediów, pozorów, gier... To niesamowita pozycja, do której wracam cały czas z tak samo dużym sentymentem, choć doskonale znam wszystkie wydarzenia :) Tu już nawet nie mam oczekiwań, wszystkie dawno zostały spełnione.



Sześć książek w miesiącu? Dam radę? :D Pewności nie mam, ale już teraz Wam mogę zapowiedzieć, że szykują się tu OGROMNE zmiany... No, może nie aż tak ogromne, ale jednak :D
Po a) wciąż szukam odpowiedniego szablonu, bo każdy z nich podobał mi się tylko przez chwilę
Po b) około 20-22 marca zamierzam opublikować pierwsze w historii bloga ogłoszenia od Natalie, w których wyjaśnię Wam to i owo
Po c)... nie ma po c), bo nie wiem, co mogłabym tu wpisać :D

Mam nadzieję, że się nie wynudziliście. Ja zmykam do (-_-) książek, bo „do matury jeszcze rok i sześćdziesiąt dni! To bardzo mało, uczyć się, matoły!” (Tak, to moja kochana wychowawczyni, pozdrowienia dla Pani T.S.!)