środa, 2 lipca 2014

1. urodziny + KONKURS ;)

Ostatni rozdział, urodziny






W końcu przyszedł ten wiekopomny moment – blog Ostatni rozdział (a wcześniej Book M.D. i Endless books) świętował wczoraj pierwszą rocznicę swojego założenia. Jestem dumna, ale od razu chciałabym ostrzec tych, którzy nie chcą brnąć przez moją niemal oscarową mowę i są zainteresowani jedynie drugą częścią tytułu tego posta, żeby od razu scrollowali w dół, ponieważ informacje konkursowe znajdują się tuż przed komentarzami :)


Kiedy zakładałam bloga Book M.D. (który, de facto, rocznicę powinien obchodzić 25 maja), miał on być jedynie moją własną, prywatną formą zeszytu z notatkami na temat książek, które przeczytałam i filmów, które obejrzałam. Często po prostu nagle przypominałam sobie jakąś książkę, ale za nic nie mogłam przywołać okładki, tytułu lub autora, by ją wyszukać i ewentualnie ponownie przeczytać. Jednak, kiedy zagłębiłam się w blogi o podobnej tematyce, zauważyłam, jak bardzo kiepskie były moje teksty (próbką jest pierwsza recenzja opublikowana w Ostatnim rozdziale). A że miałam spore problemy z tym, jak wymówić nazwę mojego bloga, postanowiłam przenieść go pod obecny adres i całkowicie go zmienić.

Po wieeeelu godzinach, jakie spędziłam nad modyfikacją wyglądu, osiągnęłam efekt, który nawet mi się podobał. Blog Endless books emanował nowością, a ja, w chwale, zaczęłam tworzyć kolejne teksty na temat książek, które wybrałam w bibliotece. Rzuciłam się w czytelniczy wir i nie miałam zamiaru z niego wychodzić. Pisałam do wszystkich znanych mi wydawnictw o współpracę i dopiero teraz widzę, dlaczego mi nie odpisywali. No bo staż wynosił niewiele ponad miesiąc, recenzje były mierne... W końcu postanowiłam napisać do jednej z blogerek, której teksty mi się podobały z pytaniem, czy zgodziłaby się poprawiać moje recenzje i udzielać mi wskazówek. Traf chciał, że w tamtym okresie blogiem, dla mnie numer jeden, był Na zimowy i letni wieczorek. Monika z ogromną cierpliwością czytała i poprawiała moje teksty, udzielając wskazówek i wytykając błędy. Chciałam jej naprawdę bardzo serdecznie podziękować, za wkład w rozwój obecnego Ostatniego rozdziału. Jednak w końcu przyszedł czas, kiedy dała mi do zrozumienia, że muszę się usamodzielnić. Byłam rozczarowana, ale postanowiłam napisać do kolejnej blogerki, której teksty ujęły mnie swoim stylem. Takim lekkim i przystępnym. Mowa tu o Julie Wellings z ówczesnego FORCE BOOKS. Jej odpowiedź ostudziła mój zapał do pisania i odgryzła nieco mojej wiary we własne możliwości, jednak z biegiem czasu widzę, że te kilka... wskazówek bardzo wiele mi dało i pozwoliło otworzyć oczy na to, co teraz wydaje mi się po prostu beznadziejne, a wtedy było według mnie fajne. Dlatego, Julie, ogromnie dziękuję Ci za te dwie odpowiedzi, które do mnie napisałaś, Twoje komentarze, choć bolesne, pomogły mi i dopiero teraz to rozumiem. I chociaż dzisiaj ani z Moniką ani z Julie nie utrzymuję żadnego kontaktu, stwierdziłam, że nie mogę ich tu nie wymienić. W końcu rocznica to rocznica.

Nadszedł czas, by podziękować także tym, którzy są ze mną do dziś, radzą, wspierają, nie jęczą, kiedy potrzebuję jury do konkursu... Wiem, że część z Was znam tylko przez internet, część tylko szczątkowo albo prawie wcale, a z jeszcze inną częścią byłam już na pizzach i innych spotkaniach, ale nie zmienia to faktu, że w pewnym sensie także Wam zawdzięczam to, że chce mi się pisać i rozmawiać o kolejnych książkach, przekonywać Was i być przez Was przekonywaną. Wiem, że brzmi to łzawo i kiczowato, ale prawdopodobnie, gdyby nie Wy, nie zmuszałabym się, żeby choć raz na trzy dni odpalić komputer i wejść na facebooka i bloggera, a potem, nie wiadomo kiedy, tracić przed nim kilka godzin. Uwielbiam nasze rozmowy, żarty, plany na przyszłość I tu nie wymienię pewnie wszystkich, ale każdej z Was ogromnie dziękuję. Na pewno uściski i gratulacje za wytrzymywanie ze mną należą się mojej ukochanej „siostrze”, Oli, której gusta niczym nie różnią się od moich, Marcie, która cierpliwie odpowiadała na moje pytania na początku blogowania, a także Marceli, Kasi, Oli, Oli, Himi oraz Magdzie. Mam nadzieję, że nikogo z Was nie pominęłam

I last, but not least, chciałabym także powiedzieć głośne „DZIĘKUJĘ” Wam wszystkim, moi kochani czytelnicy, których pewnie nie ma Was dużo, ale dla mnie wystarczy Za wszystkie komentarze, którymi mnie uraczyliście, za wejścia bez komentarzy, bo wiem, że takich też było sporo, za dodawanie do kręgów i obserwowanych i ogółem za wszystko, bo wiem, że mam dla kogo pisać

Prawdopodobnie cały tekst wyszedł bardziej łzawy, niż mi się wydaje, ale jest to prawda, od początku do końca. Chciałabym Was wszystkich mocno wyściskać i razem z Wami zaśpiewać „Sto lat” tak, żeby (przepraszam, nie mogę się powstrzymać) rozje*ało internety

Stooo lat, stooo lat, nieeech żyyje, żyyje naaaam...
Stooo lat, stooo lat, nieeech żyyje, żyyje naaam...
Jeszczeee raz, jeszczeee raz, niech żyyyjeeeeee, żyyyjeeeee naaaaaam...
Nieeeeech żyyyyje NAAAAAAM!!!”

Niech ci gwiazdka pomyślności nigdy nieeeeee zagaśnie,
Nigdy nieeeee zagaśnie.
A kto zdrooowia nie wypijeee niech pod stołem zaśnieee.
A kto zdrooowia nie wypije niech pod stołem zaśnieee.”

Sto lat, sto lat, niechaj żyje naam...
Sto lat, sto lat niechaj żyje naam...
Niech żyje naaam, niech żyje naaam.
W zdrowiu, szczęściu, pomyślności niechaj żyje NAAAAAM!!”

~~~~
UWAGA! UWAGA! UWAGA!

Tak, jak zapowiedziałam, przyszedł czas na drugą część tytułu posta, czyli KONKURS ;)

Ale najpierw króciutki regulamin:
  1. Organizatorką konkursu jest właścicielka bloga Ostatni rozdział (http://endlessbooks.blogspot.com), a fundatorami nagród są: Wydawnictwo Akurat oraz Wydawnictwo Amber
  2. Nagrodami w konkursie są: trzy kolejne części serii Niezgodna autorstwa Veroniki Roth (za pierwsze miejsce), EasyLog Mariusza Zielke (za drugie miejsce) oraz niespodzianka (zwycięzcę wyłonię w drodze losowania). Książki wysłane zostaną przez Wydawnictwa po zakończeniu konkursu, niespodzianka prawdopodobnie przeze mnie. Ani ja, ani Wydawnictwa nie ponoszą odpowiedzialności za zgubienie przesyłek przez Pocztę Polską (adres powinien znajdować się na terenie Polski).
  3. Konkurs odbywa się od dnia dzisiejszego (2.07.2014) do 31.07.2014 do godziny 23.59. Wyniki zostaną podane najpóźniej tydzień po zakończeniu konkursu. Na odpowiedź zwycięzców czekam 72h, potem wybieram kolejnych.
  4. Aby wziąć udział w konkursie należy:
  • w komentarzu wyrazić chęć wzięcia udziału w konkursie i w losowaniu
  • w komentarzupodać swój nick (w przypadku użytkowników anonimowych) oraz adres e-mail
  • w komentarzu poinformować, jeżeli informacja o konkursie została gdzieś udostępniona (+1 głos, niezależnie od liczby udostępnień) oraz czy jest się obserwatorem bloga, dodało się go do kręgów lub/i zalajkowało się na facebooku (+1 głos, niezależnie od wybranej opcji)
  • na adres ostatnirozdzial@mixbox.pl wysłać max. 3 pytania, które chciałbyś/chciałabyś mi zadać oraz podać swój nick, bym mogła skojarzyć go ze zgłoszeniem w komentarzu. W temacie wiadomości wpisać Rocznica Ostatniego rozdziału
  1. Zwycięzców konkursu z pytaniami będzie dwóch, wybranych przeze mnie autorów najciekawszych pytań (odpowiedzi na wszystkie z nich opublikuję wraz z wynikami). Natomiast tego, kto wygra niespodziankę wyłonię w drodze losowania.
  2. Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu, a osoby, które zgłoszą się do tego czasu, zostaną o tym poinformowane drogą mailową.

Aha, jeszcze banerek, który bardzo proszę rozpowszechnić.



Mam nadzieję, że wszystko jest jasne ;) Powodzenia